- Małgosiu, będziesz miała braciszka czy siostrzyczkę?
- Dziecinka [dziewczynka] to będzie.
- Acha. I jak byś chciała jej dać na imię?
- Kangul [Kangur]!
----
Otwieram drzwi, za którymi czai się Opos z wózkiem dla lalek:
- Jak Kangul wyjdzie z bzuska [brzuszka] to tu będzie jeździł, w tym wózecku.
----
Podając mi telefon z zablokowaną klawiaturą:
- Mamusiu, zlób mi, zeby były litelki. Muse zadzwonić do Kangula. Na śkajpie.