Rozmowa przy obiedzie
Małgosia: - Mamo, czy włosy są zrobione ze szczypiorku?
Ja: - Nie, przecież tata ci mówił, że z keratyny...
Małgosia: - To dlaczego mają cebulki?
Maja: - Ja nie chce cebulki, ty zjedz!
Opowieści z Oposarium
Interesujące wypowiedzi małego Oposa i inne chwile warte zapisania.
czwartek, 7 czerwca 2018
poniedziałek, 14 maja 2018
Piana
Oposy zażywają kąpieli z pianą, a bąbelki kusząco przypominają bitą śmietanę...
Opos: Maja, czy ty chcesz zrobić siku pianowe?
Kangur: Tak.
Opos: Ale takie, żeby była w nim piana i żeby cię bolało?
Kangur: Neeee
Opos: No to nie pij piany!
Opos: Maja, czy ty chcesz zrobić siku pianowe?
Kangur: Tak.
Opos: Ale takie, żeby była w nim piana i żeby cię bolało?
Kangur: Neeee
Opos: No to nie pij piany!
niedziela, 1 kwietnia 2018
Mowa i rozwój Kangura
2 lata (październik/listopad 2017): Gocha, mama, tata, ne, panda, lala Aliny toti - lala od cioci Haliny, balun- balon ; po duńsku: ja (tak - potwierdzenie), mere (więcej), mere vand (więcej wody), tak (dziękuję, wymawiane [kaak!]), kalun (makaron), hok (sok, dopełniacz: hoga!)
Jedno z pierwszych dłuższych zdań: "Łap, mama, baluna tego a Mai!"
2 lata 2 miesiące (grudzień 2017/styczeń 2018): Maja używa wołacza: Mamu! Tatu! Magosiu! członkowie dalszej rodziny w końcu doczekali się swoich imion: dadek Azaly, babcia Eua, dadek Paueł, babcia Becia [Betsia], stij Michał, ciocia Alinka, piechek Focus ("papa, piechku!"). Wszystko, co trudne do wymówienia zamienia się w proste "A". Mamy więc owoce: "apalance" i "apalynki". Na śniadanie "achanka" (owsianka) z "akoladą" (czekoladą). Małgosia chodzi do "akola". Polski z duńskim już się nie mieszają więc zamiast "kaak" jest "akuje" (dziękuję) i "aplasam" (przepraszam), zamaist "mere" jest "łencej!" a nawet czasem: "łencej, pose!". Na pytanie "Kim jesteś?", Maja niezmiennie odpowiada: "Kangulem, dzidzią foką" - nie ma to jak wpływ starszej siostry :-)
ulubione piosenki: "dzisaj Betlejen", "Taly nedłed motno pi!"
2 lata 4 miesiące (luty/marzec 2018): muzeun!; "a to po dusku?" - Maja rozumie, że w domu mówimy po polsku a w przedszkolu po duńsku i pyta jak różne przedmioty nazywają się w danym języku.
Jedno z pierwszych dłuższych zdań: "Łap, mama, baluna tego a Mai!"
2 lata 2 miesiące (grudzień 2017/styczeń 2018): Maja używa wołacza: Mamu! Tatu! Magosiu! członkowie dalszej rodziny w końcu doczekali się swoich imion: dadek Azaly, babcia Eua, dadek Paueł, babcia Becia [Betsia], stij Michał, ciocia Alinka, piechek Focus ("papa, piechku!"). Wszystko, co trudne do wymówienia zamienia się w proste "A". Mamy więc owoce: "apalance" i "apalynki". Na śniadanie "achanka" (owsianka) z "akoladą" (czekoladą). Małgosia chodzi do "akola". Polski z duńskim już się nie mieszają więc zamiast "kaak" jest "akuje" (dziękuję) i "aplasam" (przepraszam), zamaist "mere" jest "łencej!" a nawet czasem: "łencej, pose!". Na pytanie "Kim jesteś?", Maja niezmiennie odpowiada: "Kangulem, dzidzią foką" - nie ma to jak wpływ starszej siostry :-)
ulubione piosenki: "dzisaj Betlejen", "Taly nedłed motno pi!"
2 lata 4 miesiące (luty/marzec 2018): muzeun!; "a to po dusku?" - Maja rozumie, że w domu mówimy po polsku a w przedszkolu po duńsku i pyta jak różne przedmioty nazywają się w danym języku.
środa, 14 lutego 2018
Za mała
Maja: - Ne moge. Za mała jetem.
Ja: - Na co jesteś za mała?
M.: - Lobić pająka w akolu...
Faktycznie, Małgosia robiła w przedszkolu pająka z papieru, a Maja nie. Ciężkie życie malucha...
Ja: - Na co jesteś za mała?
M.: - Lobić pająka w akolu...
Faktycznie, Małgosia robiła w przedszkolu pająka z papieru, a Maja nie. Ciężkie życie malucha...
sobota, 20 stycznia 2018
Ząb Kangura
-Mamusu! Mamusu, zobac. - Trzyma w pulchnych łapkach mały kamień.
- Co tam masz? Kamyczek?
- Ne! To nowi zomp!
- Aaa, nowy ząb? A gdzie go znalazłaś?
- Pod łóskem bił. Ulosne mi nowi zomp.
- Co tam masz? Kamyczek?
- Ne! To nowi zomp!
- Aaa, nowy ząb? A gdzie go znalazłaś?
- Pod łóskem bił. Ulosne mi nowi zomp.
środa, 17 stycznia 2018
Poczucie sprawczości
Opos: - Wiesz, że można liczyć do nieskończoności?
Ja: - Tak, wiem.
Opos, lekko zaskoczona: - Mówiłam ci?
***
Opos dostała w pociągu gwizdek. Wypróbowała go i skomentowała: - Wiesz, dlaczego ten pociąg szybciej jedzie? Bo mu zagwizdałam!
Ja: - Tak, wiem.
Opos, lekko zaskoczona: - Mówiłam ci?
***
Opos dostała w pociągu gwizdek. Wypróbowała go i skomentowała: - Wiesz, dlaczego ten pociąg szybciej jedzie? Bo mu zagwizdałam!
środa, 15 listopada 2017
Bez wątpliwości
Małgosia o złamanym parasolu:
- Ja nie mam wątpliwości, to to zrobił: wiatr! Pozwól, że spróbuję to naprawić.
- Ja nie mam wątpliwości, to to zrobił: wiatr! Pozwól, że spróbuję to naprawić.
Subskrybuj:
Posty (Atom)